wtorek, 31 grudnia 2013

Krótkie podsumowanie roku...

Trochę się działo... na początku odjeżdżały szczenięta Etykiz Kordegardy, dwie suczki zostały w domu: RAPSODIA DLA KORDEGARDY i RESZTKA KORDEGARDY. Pierwsza rozpoczęla karierę wystawową, otrzymała tytuł Zycięzcy Młodzieży, spełniła warunki Regulaminu Hodowli ZKwP, została suką hodowlaną.Teraz kolej na drugą.
Facet-DYZMA Fervidus w sezonie 2013 otrzymał 3x CWC, res.CACIB , zdobył uprawnienia reproduktora!
Wszystkie trzy zostały prześwietlone w kieunku dysplazji stawów biodrowych z wynikiem A ( HD 0/0).
W nadchodzącym roku być może będą szczenięta Dyzia i Rapsodii.

czwartek, 5 grudnia 2013

RAPSODIA ....

Prześwietlenie na dysplazję stawów zrobione z wynikiem HD 0/0, oceny wystawowe zaliczone, cieczka własnie się kończy, więc być może w połowie przyszłego roku bedziemy planowac dzieci...

wtorek, 22 października 2013

RAPSODIA na wystawie

20 pażdziernika w Częstochowie odbyła się Krajowa wystawa psów rasowych.RAPSODIA wystawiana w klasie Młodziezy zajęła 2 miejsce z oceną doskonałą i otrzymała srebrny medal !

niedziela, 13 października 2013

Czas na nowości

Długo nic nie pisałam , bo i tez niewiele w "ponim" Volariusie się dzialo...
Karierę wystawową dalej robi RAPSODIA. Była wystawiana we Wrocławiu, jedzie do Poznania i być może do Częstochowy.Pochwalic się może rezultatem przeswietlenia na dysplazję- A, czyli HD 0/0.stawy prawidłowe!
Z czarnej  pomału robi się ciemno srebrna, zmienia się też gatunek włosa na twardy, sztywny.Cóż- sunia dorosleje.
RESZTKA- na wystawy pojedzie od wiosny, wkrótce i ona będzie prześwietlona w kierunku dysplazji stawów biodrowych.
Z uroczystosci- w Łebie , przy posesji kiedyś zamieszkałej przez "psiarę" czyli Danutę Hryniewicz 15 września odsłonieto pamiątkową ławeczkę.

wtorek, 16 lipca 2013

15 .07. urodziny miotu R




Dnia 14 lipca 2013 19:14 "Pola" napisał(a):



 
                                                                                       Hau,hau wszystkie ponki w kraju i zagranica!!!
 
Nazywam sie YUKON i jutro obchodze moje 1-e urodziny.
 
Jestem Polskim Owczarkiem Nizinnym = PON-em
Urodzilem sie 15-07-2012 w Polsce, w hodowli Pani dr Dorota Tokarska.
Moj przydomek hodowlany :Racuch Volarius FCI /Figlarz,Ciekawski,Inteligentny-mam to w genach/
 
Jestem ARYSTOKRATA.W moich zylach plynie blekitna krew.Powaznie!
 
Moja mama-to nie zarty! ETYKA Z KORDEGARDY  jest jednym z ostatnich pon-ow urodzonych w Kordegardzie.
(aha,dla niewtajemniczonych-Pani Danuta Hryniewicz,doktor nauk weterynaryjnych /1914-2007/,przyczynila sie
  po wojnie do odtworzenia i rozwoju mojej rasy.Jest tworca hodowli pon-ow “Kordegarda.
Slynny samiec” Smok z Kordegardy” stal sie wzorem do opracowania oficjalnego wzorca rasy dla polskiego owczarka nizinnego.
Wiekszosc wspolczesnych linii hodowlanych powstalo w oparciu o “Smoka z Kordegardy”)
 
SMOK Z KORDEGARDY to moj pra,pra,pra,……dziadek.   Jestem grozny. Jestem wielki.Jestem lwem!
 
Moj tata- KOFII Z NORBLINSKIEJ DOLINY  to  wyjatkowo atrakcyjny facet o czekoladowym umaszczeniu. Och Kofiiiiiiiiiiiiiiiiii.Rozumiem moja mame.
 
Po moich wspanialych rodzicach odziedziczylem przepiekne umaszczenie:szare z bialymi znaczeniami,troszke czarnego-po mamie  i troszke czekoladowego po tacie.
I jeszcze  moj wyjatkowo dlugi,piekny ogon! Jednym machnieciem ogonka wprawiam w zachwyt wszystkie damy!
Posiadam Pet Passport i tatuaz i chip –na wypadek gdybym “pomylil “droge do domu.
 
MOJA TEZA:
Na szczescie dla wszystkich ponow….w ostatnim miocie moje mamy-lipiec 2012  ….pojawilem sie JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!
Co za piekny dzien,ten 15 lipiec 2012.
 
A tak na marginesie, nie bede mial juz zadnej konkurencji …….poniewaz moja mama we wrzesniu 2012 skonczyla 8 lat i jest na zasluzonej psiej emeryturze.
Dziekuje mamie z calego psiego serca i z wdziecznoscia caluje wszystkie 4-y lapki !
 
 
 
                                                                                                   -Moja psia historia-
 
Pewnego zimowego,mroznego dnia na poczatku 2013 roku zostalem“ zmuszony“ opuscic moje dotychczasowe legowisko.
Pozegnanie bylo bardzo bolesne i male lezki kulaly sie po moim futerku.
Z nowymi opiekunami wyruszylem do BRD. Wlasciwie to wcale niedaleko i tez Unia Europejska-pocieszalem sie..
Tysiac kilometrow przelezalem,przespalem i zastanawialem sie jaki bedzie moj nowy dom.
Na poczatku nic nie rozumialem,nie chcialem jesc,nie chcialem pic,nie chcialem spacerowac i nie chcialem spac w nowym lozku.
Poprostu chcialo mi sie wyc i tesknilem bardzo za starym podworkiem i kumplami.
Pani i Pan bardzo sie starali, a ja ignorowalem ich i z przekory codziennie sprawialem im „brudne“figle.
W ciagu 2-ch tygodni zamienilem przepiekne mieszkanie w pobojowisko.Bardzo sie staralem!
Zniszczylem kilka rzeczy,a ukochanego fotela mojego Pana niestety nie udalo sie juz uratowac.Dobra robota!
 
Pani coraz czesciej trzymala sie za glowe,a Pan zaniemowil.           Ja sie do nich przeciez nie wpraszalem!
 
Podczas wieczornego spaceru Pan mnie tak zdenerowowal,ze postanowilem mu pokazac kto tu rzadzi.
Bez ostrzezenia pociagnalem mocno smycz i moj „Problem“wyladowal na sliskiej nawierzchni.
Lezal tak kilka minut ,a ja niecierpliwie czekalem i zastanawialem sie jak dlugo mam to wszystko jeszcze znosic.
Snieg pada i pada,jestem glodny i  chce mi sie spac.
W koncu przywleklismy sie do domu i wykonczony  ale zadowolony ze swojego dziela ,polozylem sie spac.
To byl ostatni spacer z Panem.
 
Punkt zwrotny nastapil pewnego zimnego popoludnia.
U mojej  Pani pojawila sie taka niesympatyczna para, zachwycona moja osoba.
Jak to bez porozumienia ze mna ?-pytalem sie. Czyzby to mialby byc ostatni dzien z moja Pania?-ciarki przeszly mnie po skorce.
Uswiadomilem sobie ,ze powoli zaczynam lubiec moja Pania i Pana.
Sytuacja wygladala bardzo powaznie.
Wpadlem na iscie szatanski pomysl:………………bede udawal ,ze z moja glowa jest cos nie tak.
Schowalem sie w kacie,nie chcialem zadnych smakolykow(niech sami jedza!),nie chcialem isc na spacer , ciagnalem smycz we wszystkie strony swiata,szczerzylem zeby…….
i na koniec nasikalem im kolo butow.Niech wiedza ,ze to moj rewir!
Niech natychmiast opusza moj dom bo jak sie zdenerwuje to nie odpowiadam za swoje czyny.
Moj pra,pra…dziadek to przeciez slynny Smok z Kordegardy!!!
Uff,uff...nareszcie poszli,a nastepnego dnia telefon pozostal gluchy i juz nigdy wiecej ich nie spotkalem.
Jestem uratowany!!!
 
                                                     POSTANOWILEM SIE ZMIENIC!
 
Przeszedlem psia metamorfoze i dostalem druga szanse.
-nauczylem sie zalatwac swoje potrzyby na dworze
-wszystkie komendy znam na pamiec
-jestem dwujezyczny
-ruch uliczny nie jest dla mnie juz tak duzym problemem
-nauczylem sie dobrych manier i wiem jak zachowac sie w restauracji
-chetnie jezdze samochodem i zwiedzam swiat
-uwielbiam grillowac /zawsze cos fajnego dla mnie spadnie/
-chetnie uczeszczam do psiej szkoly i jestem najlepszym sprinterem! Lapka na psim sercu!
-naleze do PON-Club i z niecerpliwoscia czekam na jesienne spotkanie z ponkami w gorach
 
No  dobra. Przyznaje,ze czasami poszaleje ,ale w granicach zdrowego psiego rozsadku.
 
 
                         Dziekuje wszystkim milosnikom zwierzat,ktorzy przyczynili sie do tego,ze jestem takim fajnym,fajnym naprawde fajnym ponkiem i wiernym towarzyszem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
                                                                                                                                                                                                                                                       Y U K O N    

   hau,hau…Wszystkiego Najlepszego RACUSZKU-YUKONIE oraz reszta R-poników! 

 
 
 
                                                                           
      
     
 


sobota, 29 czerwca 2013

DYZMA Fervidus- pon reproduktor!

Po otrzymaniu kolejnego, trzeciego już wniosku CWC, majac prześwietlone stawy biodrowe z wynikiem HD 0/0 Dyzio spełnił wymogi Regulaminu Hodowli Psów Rasowych ZK i został reproduktorem.
Może spotykac się z odpowiednimi "ponimi" suczkami w wiadomym celu, a przyszłości- zostać ojcem kolejnego pokolenia poniatek.
Oczywiście- zainteresowanych - zapraszamy!

czwartek, 20 czerwca 2013

Wystawy, wystawy...

Dla DYZMY- drugi z kolei wniosek CWC, a więc do tytułu CHAMPION Polski brakuje mu tylko jednego po upływie 6 miesięcy od pierwszego, czyli po 2 grudnia 2013...
Dla RAPSODII- debiut, wejście na ring, ocena doskonała, przełamanie pierwszych niufności w nowym miejscu.A przy okazji 4- lokatowe- miejsce... całkiem niezle!

niedziela, 2 czerwca 2013

Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych LESZNO 2013

Zdjęć co prawda nie mam ( może ktoś wrzuci na "ponie forum") , ale jest się czym pochwalic:
debiutujący w klasie pośredniej DYZMA Fervidus, czyli mój DYZIO, otrzymał CWC oraz w porównaniu- res.CACIB !!!
Bardzo się cieszę, tym samym otworzył droge do dorosłego championatu Polski...

czwartek, 30 maja 2013

REKSIO a właściwie KAMARO

Taki śliczny piesek z niego rosnie...Mieszka w Warszawie i cieszy swoja rodzinkę... Może gdzieś na spacerku spotka starszego brata Prymusa ( Włodarza)?...

wtorek, 7 maja 2013

RESZTA KORDEGARDY Volarius FCI- prawie 10 miesięcy!

Rozbrykana z niej pannica, a tu czas o debiucie wystawowym pomysleć...Na razie staramy się opanowac bujające  futro...no i ćwiczymy dobre maniery!

niedziela, 17 marca 2013

RUCZAJ w swoim domku

Ostatnie snieżne dni ( mam nadzieję)... Psiakowi jednak bardzo się podoba.Wygląda slicznie - taki czarus na białym tle! Ładnie chlopak rosnie!!!

środa, 27 lutego 2013

RAPI

Taka sobie dziś rozmarzona RAPSODIA...

piątek, 22 lutego 2013

RACUCH- w nowym domu

Odjechał jakis czas temu... daleko... mieszka w Niemczech i- nie do wiary- jego ulubionym miejscem do spania jest cokół kominka! To sobie wymyslił...a zakupione posłanko- puste!

wtorek, 19 lutego 2013

RESZTKA i RAPSODIA

Dwie " królewny śnieżki", zachwycone tym, co dzieje się na dworze.Choć wyglądają jak zużyte mopy, to cały dzień szalałyby na śniegu! Wynajdują przysypane zabawki, gałązki albo i sam snieg biorą do usmiechniętych pycholi i w nogi! Głowa mi się odkręca, jak na nie patrzę...

czwartek, 7 lutego 2013

Pan R...

Najprawdopodobniej to ostatnie dni z PANEM R... Być moze juz w sobotę odjedzie... póki co , jeszcze cieszymy się wspólnym spacerkiem do lasu!

Dwie panienki R

Dwie panienki- RAPSODIA i RESZTKA robią się coraz bardziej puchate... Do zabawy nadaje się wszystko- gałązka , węzełek, kępa trawy... praktycznie szaleją cały dzień, futerko pozwala im ignorowac temperaturę na dworze.

piątek, 25 stycznia 2013

RAPSODIA

Śnieg to jest to, co pony lubią najbardziej!  Zaśnieżone pyski i grzbiety, mokre łapy z kulkami sniegu... a zabawom nie ma końca.Rapsodia z kulającego się brzdaca pomału przeistacza się w małą panienke i wreszcie zaczyna słuchać, jak cos się do niej mówi...

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Miły list od REJTANA !




Witamy Pani Doroto!
Przesyłamy aktualne zdjęcia naszego pupila. Jak dotąd chowa się dobrze, rośnie zdrowo i często się z nami kłóci...ale jest przemiłym i najukochańszym psem.

Pozdrawiamy!
Rodzina Krupów

Jedyny "łaciatek" w miocie R odezwał się... Ma się dobrze w nowym domu , na razie rozrabia, jak to szczeniaczek, ale wnet pojawi się na ringach wystawowych!

niedziela, 13 stycznia 2013

ROKOSZ Volarius w swoim domku!

Ogjechał daleko, bo teraz mieszka w Szczecinie! Na razie poznaje otoczenie i zaprzyjażnia się z nowym miejscem.Będzie "psem miejskim" , więc uczy sie intensywnie chodzenia na smyczy  i zachowania w "cywilizowanym świecie"!
A w domu pozostał jego czarny braciszek- dalej czekający na swój  domek...