wtorek, 9 lutego 2010

Pierwsze urodziny miotu S

To juz rok , jak przyszły na swiat poniki z miotu S.Jedenascie maluchów przyprawiło mnie o "palpitacje serca".Dosłownie , bo wylądowałam w szpitalu z przednio-bocznym zawalem serca.Na szczęscie - moje dzieci i mama-ponia dały radę!
Tymczasem...myslimy o nowych ponich-dzieciach.ETYKA własnie zaczęła cieczkę.Rozważam kilka psów , czas wybrać "zięcia"...