Tak to zwykle bywa... malutkie, większe i nagle- już odjeżdżają... naturalna kolej rzeczy, wesoła i smutna zarazem... Cieszę się ,że pierwszy szczeniaczek juz ma nowy dom i swoich właścicieli, a jednoczesnie- jak szybko ten czas leci!
Witam i zapraszam do poznania tego , co dzieje sie w hodowli. Na codzień i od święta. Zwierzęta towarzyszą mi ( albo ja im!) od dawna, to moja wielka pasja - tu zawsze coś się dzieje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz